Jaki był ten dzień? Kim byłaś w tym dniu? Czy byłaś dla siebie dobra?
O tym będą moje mailowe listy do Ciebie. Moje zaproszenie do rozmowy, tylko naszej, ukrytej przed światem. O tym, co ważne, sferze życia rodzinnego, pracy. I o tym, co najważniejsze, co tylko Ty możesz nazwać. O tym, co dzieje się w Twoim sercu, w Twoich snach, w każdej komórce ciała, oddechu, sekundzie życia. W Twojej osobistej, Trzeciej Sferze.
Dziś parę słów o wartościach, którymi dobrze kierować się w każdej z trzech sfer, by poczuć równowagę i spełnienie. To jedyny taki wpis na blogu, byś mogła zdecydować, czy chcesz zapisać się na mój newsletter, czy nie. The Third Space będzie czymś tylko pomiędzy Tobą i mną, jeśli zdecydujesz się subskrybować mój newsletter.
Przeczytaj poniżej przykładowy newsletter:
Żyć w zgodzie ze sobą, to żyć w zgodzie ze swoimi wartościami. Stanowią one w naszym życiu swojego rodzaju kompas. Wskazują kierunek prowadzący do życia pełnego sensu. Przypominają o tym, co według nas jest prawdziwe, w co warto wierzyć, czemu się poświęcić. Trzymając się ich stale i konsekwentnie wypełniamy swoje życie poczuciem spełnienia. Nasze wartości wreszcie opisują to, co stanowi naszą niepowtarzalną i indywidualną istotę. Dlatego warto im się bliżej przyjrzeć.
Uciekając przed czymś, goniąc za czymś – co jest Twoją busolą?
Nie jest jednak łatwo o wartościach pisać, czy mówić. Dla wielu z nas to abstrakcyjne twory, które moc mają w jednym słowie (WOLNOŚĆ, PIĘKNO, MIŁOŚĆ, JAKOŚĆ, itp), ale aby je zrozumieć, musimy użyć wielu złożonych i skomplikowanych zdań. Często kryją się one w emocjach, jakie odczuwamy. O życiu w zgodzie z nimi może świadczyć odczuwanie sensu, bądź jego braku. Możemy próbować nakreślić je poprzez użycie metafor, przypowieści, obrazów…
Spróbujmy zatem przyjrzeć się wartościom Heleny, bohaterki poniższej, krótkiej sceny:
Helena z hukiem zatrzasnęła walizkę. Spojrzała na rysy i pęknięcia na jej powierzchni, zatarte obrazki. Tyle miejsc, miast, hoteli, mieszkań. I nigdy domu. Ciągła ucieczka przed czymś, a może pogoń za czymś. Przed dotychczasowym życiem, za wyimaginowanym szczęściem. Jej wnętrze, rozklekotane i niespokojne, przepełnione było pragnieniem krzyku, w konfrontacji ze stoickim spokojem, jaki zastała na dworze. Wszystko wydawało się wlec, jakby było posklejane w jakiejś mazi; a ona znów poczuła, że jest poza. Nigdy wewnątrz. Jej życie wciąż płynęło gdzieś obok, wciąż nie umiała odnaleźć jego nurtu.
Wartości są czymś bardzo indywidualnym i mieszczą w sobie to, co stanowi najgłębszy wewnętrzny sens każdego człowieka. Dlatego prawdopodobnie powyższą historyjkę odbierzesz na swój własny, niepowtarzalny sposób. Jakie wzbudziła w Tobie emocje? Czy myśli, jakie ma bohaterka, wydają Ci się znajome? A może uznasz je za zupełnie obce? Być może czujesz, że to, co zasmuca Helenę, dla Ciebie mogłoby być pociągające? Uczucie wolności, bycia „ciągle w podróży”. Z drugiej strony samotność, izolacja od uczuć. Ale i miejsce na silne bycie z samą sobą, na rozprawienie się ze swoimi „duchami przeszłości”. Jak myślisz, jakie wartości królują w życiu tej bohaterki? Czy realizuje je ona w pełni? Które tak, a które nie?
Odnajdź nurt swojego życia w kulminacyjnych jego momentach
Jedną z metod odnajdywania swoich wartości jest przyglądanie się chwilom ze swojego życia, gdy całą sobą czujemy, że żyjemy w pełni i jesteśmy spełnione. Helena być może czuje przygnębienie, ponieważ otacza ją marazm szarej rzeczywistości, dziwna dla niej cisza i bezruch. Tymczasem jej serce bije radośnie w otoczeniu czegoś tętniącego, gwarnego, kolorowego. Być może dom, którego jej brakuje, to nie budynek a trwałe uczucia. Może jej wartościami są zaufanie, oddanie, miłość, troska? Chcąc przestać uciekać, może chce zbudować trwałe i piękne relacje, a niekoniecznie przestać podróżować. Tego się nie dowiemy, to wie tylko ona. My za to możemy dowiedzieć się czegoś o sobie przyglądając się naszej interpretacji jej sytuacji.
Poniżej kolejna scena, tym razem z życia Kasi:
Kasia siedziała w fotelu, wbijając podbródek w podkulone kolana. Nie mogła oderwać od nich wzroku. Tańczyli. Łagodnie, trochę niezdarnie, zabawnie. Mała dziewczynka, wtulona w szyje taty. Pełna ufności. Cała mieszcząca się w ojcowskich ramionach. On rozmarzony… jakby wzruszony? Skupiony, by ukoić a nie rozbudzić. Mała przestrzeń pokoju, slalom pomiędzy zabawkami. A w tle: „między ciszą a ciszą sprawy się kołyszą…”. Piękno, które na zawsze pozostaje w sercu. Kasia spuściła wzrok i przełknęła kulę, która wypełniła gardło i odebrała głos. Smakowała pysznie. Tak, jak smakuje najprawdziwsze szczęście.
Szczęściem jest posiadać rodzinę, widzieć, jak wszyscy dobrze czują się spędzając czas ze sobą. Szczęściem jest także czuć się bezpiecznie, w równowadze. Szczęściem jest móc zachowywać pewien dystans. Móc uczestniczyć w wydarzeniach, ale nie być w ich centrum. Spędzać czas spokojnie, „kołysząc się”. To jest definicja szczęścia – przynajmniej dla Kasi. Bo jej wartości są takie a nie inne.
A teraz pora na Ciebie:
Zachęcam Cię, abyś teraz Ty wskazała w swoim życiu momenty, w których życie było dla Ciebie źródłem największej satysfakcji. Skup się na przeżywaniu chwili, na emocjach, niekoniecznie zaś na szczegółach. Odpowiedz sobie na pytania:
– Dlaczego ten moment był ważny?
– Jakie wartości były wtedy przez Ciebie uznawane? .
Wartości tłumione krzyczą najgłośniej
Jeszcze bardziej możemy przybliżyć się do swoich wartości, gdy uświadomimy sobie, czego brakuje nam w momentach życia dla nas trudnych. Jest nawet dość drastyczne ćwiczenie coachingowe, aby wyobrazić sobie, że Twoje życie to piekło na ziemi. Wówczas opisując swoją wizję wymieniamy elementy: czego musiałoby nie być (albo co musiałoby się dziać), aby było dla nas fatalnie. I w przeciwieństwie tych elementów kryje się to, co dla nas naprawdę ważne, czego naprawdę w swoim życiu potrzebujemy.
Anna siedziała przy oknie. Wpatrzona w zakurzoną ulicę czekała na ruch. Jakikolwiek. Potrzebowała poczuć, że o ile ona trwa w bezruchu, cały świat kręci się dalej, wiatr wieje, kurz unosi się i opada, ludzie idą. Dokąd idą? Z kim? O czym rozmawiają? O czym myślą? Zawsze lubiła się nad tym zastanawiać, zgadywać, wymyślać. Żyć czyimś życiem. Bo było z pewnością ciekawsze niż jej własne, tak samotne i ciężkie. Zawsze w tym samym, uśpionym i leniwym miasteczku.
W historii Anny wyraźnie widzimy, że nie jest to najlepszy moment jej życia. Prawdopodobnie chętnie przygarnęłaby zniszczoną walizkę Heleny i wyruszyła w świat. Obserwować innych, być wśród innych. Ale niekoniecznie być z innymi. Anna szuka sensu w życiu. Czuje się samotnie, jednak być może dlatego, że sama dla siebie nie stanowi towarzystwa. Nieakceptująca siebie, potrzebuje innych, by żyć ich życiem. Pozostaje w bezruchu, ponieważ nie ma odwagi do działania, do zmian. Brakuje jej wiary. I być może to są jej ukryte wartości, których niezrealizowanie powoduje rozdzierające cierpienie.
Pora na Ciebie:
Pomyśl o okresach, gdy popadałaś w kłopoty. O chwilach, gdy odczuwałaś złość, frustrację i zdenerwowanie. Przyjrzyj się dokładnie tym sytuacjom i swoim odczuciom. Następnie wyobraź sobie ich przeciwieństwo, aby odnaleźć związaną z tym wartość.
Wsłuchaj się w swoje emocje, niech poprowadzą Cię do wartości
Natura nie stworzyła nas skłonnymi do autodestrukcji. Często jednak działamy na swoją niekorzyść tłumiąc w sobie to, co naturalne. Na przykład swoje emocje. Szczególnie te, które uznajemy za trudne, bolesne, złe. Tymczasem nie ma czegoś takiego jak dobre i złe emocje. Jedne i drugie są naszą integralną częścią. Tak naprawdę to właśnie one mówią o tym, co dla nas ważne. Dlatego wsłuchanie się w nie może być najlepszym krokiem do poznania swoich wartości, do zrozumienia do czego dążymy, co naprawdę warto robić w życiu. Emocje mogą być naszym najlepszym sprzymierzeńcem w odkrywaniu prawd, które pozwolą nam na życie w zgodzie ze sobą. Dlatego, gdy pojawiają się w Tobie trudne emocje, nie próbuj usilnie się od nich odciąć. Nie zagłuszaj ich muzyką, snem czy różnymi substancjami. Przyjrzyj im się. Spokojnie. Spróbuj zlokalizować je w ciele. Dotknij tego miejsca. Weź kilka głębokich oddechów. Zastanów się, jakie dobre intencje stoją za tą emocją? Co chce Ci ona powiedzieć? Co takiego jest w sytuacji, w której emocja ta się pojawia? Jakie Twoje wartości są zagrożone bądź niezrealizowane? Przed czym ta emocja chce Cię uchronić?
Będziesz zaskoczona, jakie niezwykłe prawdy odkryjesz o sobie, podejmując wyzwanie głębszego wsłuchiwania się w siebie. Daj sobie do tego prawo. Zainteresuj się sobą i swoimi emocjami. Poznaj swoje wartości. Nabierz odwagi, by żyć z nimi w zgodzie. By żyć w zgodzie ze sobą!
Chcesz zagłębić się w swoją Trzecią Przestrzeń? Daj się zaprosić do pięknej, autentycznej rozmowy…
Zapisz się poniżej na bezpłatny Newsletter „The Third Space – przestrzeń Twojego rozwoju”.
O AUTORCE
Nazywam się Małgorzata Pawlińska. Jako psycholog, Coach PCC ICF oraz licencjonowany konsultant i trener Odporności Psychicznej - pomagam kobietom będącym SP (SP – Sensitive Person) odnaleźć i rozwijać w życiu 3 SP: SPokój, SPójność, SPełnienie.
Funkcja trackback/Funkcja pingback